"Przyszłość należy do Was, do młodych. Trzeba abyście wchodzili na wielkie drogi historii nie tylko tu w Europie, ale na wszystkich kontynentach i wszędzie ażebyście stawali się świadkami chrystusowych błogosławieństw."
JPII

UPORZĄDKOWANY BLOG NA MOJEJ NOWEJ STRONIE:
http://jacektraveler.wixsite.com/jacek-traveler

Wyświetlenia

piątek, 28 września 2012

Rimini

Po 8 latach, chciałem się przekonać, czy podczas porannego odpływu nadal leżą kolorowe  i grube muszelki, a kraby wyłaniają się z piasku jak szalone, czy wieczorem pomimo schyłku sezonu wakacyjnego nadal jest tak dużo ludzi i przede wszystkim chciałem odwiedzić delfinarium, po którym zostały mi niesamowite i same pozytywne wspomnienia!






Niespodzianką w Rimini był zlot (oraz wyścigi) bardzo wartościowych, historycznych, wyścigowych samochodów. Ponad 100 aut wyprodukowanych w latach 1919 -1969: Porshe, Aston Martin, Ferrari, Mercdes, Audi, Alfa Romeo, Triumph, Fiat, Lancia, Bentley, BMW, Renault itd zjechało się na 3dni. Mega samochody i to w takim  w takim stanie, że wyglądały jak nówki!!





Znalazłem w telewizji program motoryzacyjny "Nuvolari" - pewnie nie przez przypadek ta nazwa.

Link do oficjalnej strony tego wydarzenia:  http://www.gpnuvolari.it/  
Zdjęcia z tego wydarzenia dodam kiedy indziej w specjalnym poście o motoryzacji lub na fb;)

 
      Szczęście dopisało, że przejeżdżaliśmy tą ulicą w tą noc i że zachciało nam się zjeść melona na plaży ! :D Inaczej nawet byśmy nie wiedzieli, że w Rimini była taka impreza:)
 

Wstałem wcześnie rano, żeby zobaczyć odpływ...oczywiście 7.30 to zdecydowanie za późno (woda była już dalej o 22 :P ). Niestety wszystko się zmienia... Muszelek już nie było tak kolorowych i tak wielu, ludzi na ulicach znacznie mniej, nawet wieczorami ( co nie oznacza, że ich nie było ;p ). Jedyne co zostało to kraby! Co prawda zdechłe, rozkładające się na plaży nooo ale to zawsze kraby!


Delfinarium! Zacząć od złych czy dobrych stron? Miejmy to za sobą...Było zdecydowanie krócej! Całe show trwało ok.30min, przy cenie 13E. Ale mimo wszystko było super, powróciły te same wspomnienia i marzenia o pracy z delfinami ..(taa po Europeistyce xD). Prowadzący przed rozpoczęciem show zapoznał całą widownię ze sobą, skąd, z jakich państw są i wszyscy ustalili, że delfiny będą chlapać...Polaków. Także musiałem uważać z aparatem ;)

Woda była bardzo słona...


W Rimini byłem po praz pierwszy na włoskiej mszy! Heh niecodzienne uczucie modlić się w nie do końca zrozumiałym języku ;)  















Więcej zdjęć ?? ;) - Link do albumu: https://picasaweb.google.com/107442915327672657481/Rimini092012r?authuser=0&authkey=Gv1sRgCIfGrIOi0vXQlgE&feat=directlink


Serdecznie pozdrawiam :*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz