"Przyszłość należy do Was, do młodych. Trzeba abyście wchodzili na wielkie drogi historii nie tylko tu w Europie, ale na wszystkich kontynentach i wszędzie ażebyście stawali się świadkami chrystusowych błogosławieństw."
JPII

UPORZĄDKOWANY BLOG NA MOJEJ NOWEJ STRONIE:
http://jacektraveler.wixsite.com/jacek-traveler

Wyświetlenia

środa, 25 czerwca 2014

"European Youth Event 2014" - Eurotrip Gdańsk - Strasbourg, maj 2014


-Paweł, a napiszesz na blogu o tym wyjeździe?
-Chyba nie, nie myślałem nad tym Astrid...
- No ale czemu? Czym on się różni od innych wypraw?

Zatem zapraszam na opis wyjazdu, który utwierdził mnie, że: "coraz mniej  rzeczy jest niemożliwych".


Pablo J. za kółkiem Renault Trafic Grand Passenger



ROMAN YEBUS - szczegóły trasy i koszt podróży


W celu podkreślenia "traveler" zacznę od informacji praktycznych wyprawy, a później przedstawię po co tam w ogóle pojechaliśmy.

Po kilku miesiącach planowania wyjazdu i organizowania wszystkich czynności na miejscu nadszedł czas sprawdzenia - wyjazd do Strasburga!

Ostatecznie uzbierała się grupa 13 osób z różnych stron Polski i Niemiec. Samoloty wychodziły zbyt drogo, autobusy nie pasowały czasowo, na stopa zbyt dużo osób, żeby ładnie wszystko zgrać - wynajmujemy busa! (który przybrał nazwę Roman YeBus)

Ruszyliśmy z Gdańska, cześć osób dojechało z Warszawy, Michała zabraliśmy ze Szczecina, pozostali wyruszyli z Berlina autokarami i pociągami.


TRASA ostateczna




Pokaż Gdańsk-Strasbourg na większej mapie

Planując trasę zależało mi, aby wszystko perfekcyjnie zgadzało się w czasie i żebyśmy zwiedzili jak najwięcej miast! W ten sposób ostatecznie udało się zwiedzić Berlin, Poczdam, spontaniczny Luksemburg oraz pewną gratkę dla fanów F1 :)


BUS

Wypożyczyliśmy 9-osobowego busa (tak, wciąż na kategorię B) Renault Traffic Grand Passenger - czyli wersja przedłużona (przy komplecie osób duża wygoda i właściwie najlepsza opcja), z gdańskiej firmy Auto-Tex. Mieliśmy doświadczonego kierowcę Pana Jarka G. oraz trzech młodszych kierowców rajdowców z równie długim stażem na drogach ( choć, niekoniecznie za kółkiem, a tym bardziej nie za takim)

Bilans:

-przejechaliśmy 3030km
-wypożyczyliśmy busa na 5 dób
-spaliliśmy 282 litry, co po przeliczeniu średnio daje 1555 zł
-średnie spalanie wyszło 9,5l / 100km - diesel
-całkowity koszt podróży (wypożyczenie, paliwo, autostrady w Polsce) na jedną osobę wyszedł: 347 zł  (nie licząc zdjęć, które może wywołać nam jakaś policja :D)


Wskazówki / uwagi:

-najtańsze paliwo jest w Luksemburgu (nawet 10 centów na litrze) w przybliżeniu do Polski, później Francja i Niemcy (na autostradach najdrożej)
-przydały się 2 nawigacje i mapa papierowa
-przy wypożyczaniu sprawdzić koło zapasowe i wszelkie akcesoria przydatne przy jakiejkolwiek usterce


Ekipa busa! Od lewej: Jarek, Mateusz (Czarny), Patrycja, Justyna, Malwina, Astrid, J-T, Ania, Michał! 

Największą frajdę i emocje wywołała sama podróż! Przez pewien czas w ogóle zapomniałem po co tam jedziemy, skupiając się na każdym kilometrze :D W ten sposób powstał Eurotrip, którego nikt nie zapomni! Nie tylko dlatego, że wszystko wyszło zgodnie z planem, zintegrowaliśmy się ze sobą, zwiedziliśmy ciekawe miejsca, to jeszcze nabraliśmy niesamowitego doświadczenia na trasie i ogólne ogarnięcie poprzez konferencje w Europarlamencie!



European Youth Event, Strasbourg 2014 - cel wyjazdu



Idea wyjazdu narodziła się pod koniec grudnia 2013. Do 24:00, 31 grudnia 2013 była rejestracja 10-osobowych drużyn. Pewnie kojarzycie, jak szukałem osób na fb. Razem z Martyną (fizycznie będą we Wrocławiu i Wiedniu) spędziliśmy część sylwestra na wymienianiu danych i poszukiwaniu ludzi :D - UDAŁO SIĘ ! :D

EYE 2014 co to takiego? - zjeżdża się młodzież i studenci z całej Europy i uczestniczą we wcześniej zarezerwowanych zajęciach, spotkaniach, debatach i konferencjach w siedzibie Parlamentu Europejskiego lub specjalnych salkach przed siedzibą. W tym roku rządzili Polacy, których było baaardzo dużo.





Gmach Parlamentu Europejskiego / W niebo ze środka / Główne wejście dla pracowników / Sala plenarna



Ze wszystkich wybranych zajęć najefektywniejszymi okazały się te wybrane...spontanicznie. Miał być również, jakże znany dzisiaj, MSZ R. Sikorski, ale niestety nie przybył...Były za to inne osobowości godnie reprezentujące swoje funkcje.


Zajęcia EYE w salach PE oraz na zewnątrz gmachu - balon i cyrk 

#Szałpieczątek #Michau

Jednak część naszej grupy nie dotarła pierwszego dnia na zajęcia w Parlamencie. Zatrzymały je stanowiska różnych organizacji przed gmachem! Była możliwość zbierania pieczątek do specjalnego "Paszportu", za które odbierało się specjalne nagrody! Pieczątki można było zdobywać poprzez uczestnictwo w różnych konferencjach, braniem aktywnego udziału w niektórych stanowiskach, głosowaniach, wymienianiu się pomysłami o UE, malowaniu, jeżdżeniu na rolkach i wielu wielu innych... Czym więcej pieczątek i czym szybciej oddany paszport tym lepsze nagrody! W ten sposób wyjechaliśmy z kilkoma parami okularów, koszulek, bluz i...trzema biletami InterRail :D

Pozdrawiam i gratuluję Martynka i Kasia :* :D

p.s Michau, Tobie też gratuluję biletu z innego konkursu ! :D haha


Quick interview w tv / wszystkie słuchawki Made in Poland! /Szprejowanie przed PE!

Część ekipy poznaliście już podczas opisu busa, oto ekipa z Berlina! (oczywiście Niemcy, bo studia;)


Od lewej góra: Dauren, Kasia, Michał, Martyna, Patryk <3 Jesteście wspaniali! :D

Miło było Was poznać w końcu w realu! :D dobrze, że to dopiero początek! ;)

Poniżej, jedno z zadań na pieczątkę do "Paszportu"... :D


Jacek-traveler 2014


...w korytarzach Parlamentu Europejskiego, przechadzając pomiędzy różnymi konferencjami...
- dobra! Szybko nagrajmy ten projekt o czym mówili, co się takiego działo
- spoko! Raz dwa i nagrane
A w rzeczywistości wyglądało to trochę...






BERLIN 


Oczywistym było zajechanie do stolicy Niemiec. Na chwilkę, właściwie 3 godzinki. My wjeżdżamy a ekipa Berlin wyjeżdża ;) Na granicy kupiliśmy wjazdową nalepkę (zielona Eko coś tam spaliny) Postaliśmy w korkach, przeszliśmy najważniejszymi ulicami, poczuliśmy klimat i ruszyliśmy do Poczdamu, który jest około 30 km od Berlina.


Brama Brandenburska, Katedra - jaka? - berlińska, Mur - jaki?-...


Podczas spaceru spotkaliśmy również prezydenta Kwaśniewskiego - zrobiło się tak strasznie dyplomatycznie - całe szczęście nie miałem przy sobie aparatu.

Na temat Berlina tyle - co by Martyna z "chłopcami" nie musieli nic prostować ;)


POCZDAM


Nikt nigdy nie był w Poczdamie, więc krótka wizyta była obowiązkowa. W Poczdamie znajduje się zespół parkowo-pałacowy Sanssouci (z fr. sans souci = beztroski), wybudowany w XVII wieku przez Fryderyka II Wielkiego (król Prus 1740-1786). Była to jego letnia rezydencja, której reprezentacyjny wystrój i porządek podkreślał gospodarczą i polityczną potęgę państwa. Od 1990 r. dołączył do listy światowego dziedzictwa UNESCO.






Wokół pałacu znajduje się wielki park o powierzchni 287 ha, w skład którego wchodzi kila różnorodnych ogrodów. Biegiem przejrzeliśmy główne części.

Lewa góra: Pawilon Chiński / Kopuła Pałacu głównego


STRASBOURG


Miasto założone w 12 r. p.n.e. Jego zabytkowe śródmieście w 1988 r. zostało wpisane do UNESCO. Leży na granicy niemiecko-francuskiej - idealne położenie do nauki dwóch języków na raz, a przez obecność europejskich siedzib również i języka angielskiego ;) Jednym z miast partnerskich jest Kraków!


fasada zachodnia z rozetą i portalami Katedry NMP / starówka

Najważniejszym obiektem w mieście jest Katedra Najświętszej Marii Panny. Wybudowana w latach 1176-1439 z czerwonego piaskowca. W latach 1625-1874 dzięki 142m wieży katedry była najwyższym budynkiem na świecie.

W niedziele wyjeżdżaliśmy, ale udało się nam pójść z samego rana na mszę! Byłem na mszy po angielsku, włosku, hiszpańsku, katalońsku, niemiecku...jakże się cieszyłem, że w krypcie katedry ksiądz celebrował po francusku! Cieszyłem się również, że nie nie poszedłem tam sam!


wieczorny koncert i Malwina w akcji! Aplauz od wszystkich :D / złowione paszportem okulary i koszulki !  

Hostel 

Mieszkaliśmy w "Mister Bed Strasbourg" (adres: 12 Rue Ferdinand Braun, La Vigie, Strasburg, Francja, 67540 ). Hostel położony ok. 10 km od centrum miasta, więc raczej dla zmobilizowanych osób, bo może być problem z dojazdem. To jedyny minus.

Warunki: pokoje jak na hostel bardzo dobre, z łazienką jak w campingu (wszystko plastikowe, taki 3 w 1 :D), wifi, śniadanie za 5E.

Cena: Wychodziło ok. 11E za noc, najtaniej w mieście i okolicach.

Inne: Hostel znajduje się wraz z hotelem. Przywita nas recepcjonista rozmawiający po francusku i ewentualnie po niemiecku. Powodzenia ! :D

LUKSEMBURG


W hostelu o nocnej porze, po całym dniu europarlamentarnych wrażeń...
-Jedźmy do Luksemburga!  Jesteśmy tak blisko! :)
-...ale nie mieliśmy tego przewidzianego i może w czasie nie zdążymy i...
- to zróbmy głosowanie, Paweł, może da radę..
- ... i pewnie koszta wzrosną... ale ja oczywiście jestem na tak! Tylko zapytajmy wszystkich!


Lewy górny róg: Pałac Królewski; pozostałe: główny pasaż w Luksemburgu.


Spontaniczny wyjazd został oprawiony spontanicznym załamaniem pogody. A ceny? Paliwo całkiem całkiem, kebab też, ale studiować na własną rękę bym tu nie chciał ;)


Taki klimat.Zimno, wietrznie i mokro! Ale razem i to nie byle gdzie! :D


-idziemy kupić pocztówki !!!!
-ohooo hoo..
-... a może jakieś miasto...


Pocztówki! yy.. Królewskie!

Będąc w klimacie królewskim i kontynuując dyplomatyczne spotkania w europejskich miastach, także tutaj minęliśmy ważną osobę. Przy wyjeździe z miasta mijał nas samochód z królewską koroną na rejestracji, a w środku siedział Ktoś odświętnie ubrany. ;) Oczywiście, zdjęć nie robiłem, co by nie pomniejszać rangi dyplomatów obecnych w busie :D


...za plecami centrum..


NURBUGRING


W drodze do Kolonii na niemieckiej autostradzie, zerkając do mapy:
-Czarny, wiesz, że niedaleko stąd jest tor F1 Nurbungring?!
- No co Ty?!
- Serio!! To chyba ten!
- Ile kilometrów?

- Odbijemy z 20km.. jedziemy?!
- no pewnie! 



co prawda nic nie jeździło ale tor zdobyty! :D (proszę nie sugerować się mercedesem)



SKĄD TO WSZYSTKO -  1) WSPÓŁPRACA,  2) FINANSE i 3) SIŁA (w wielkim skrócie)


1) Przy organizacji samotnego wyjazdu należy podziękować sobie, jeżeli dobrze się współpracowalo :D
Natomiast przy organizacji wyjazdu na EYE 14, szczególnie, że było to pierwszy raz po raz kolejny przekonałem się ile daje i co to znaczy dobra drużyna i wsparcie! droga ekipo! Chciałbym Wam podziękować za współpracę przed, podczas i po wyjeździe! Aż się chce robić to powtórnie! :*

Szczególne podziękowania należą się Martynie! - dzięki za pomoc w całej organizacji, bez Ciebie bym nie dał rady :* Astrid! - ciałko doradcze w sprawie wyboru busa, całego transportu, pilotowania w nocy i wiele innych! Patrycja! - przede wszystkim za ogarnianie spraw finansowych, za dawanie spokoju i pomoc w pilotowaniu kierowców!  Pan Jarek, Czarny, Michał - za pomoc w kierowaniu bolidem! :D


2) Tak. Ja też się zastanawiałem często, skąd na takie podróże brać pieniądze. Rozumiem, jak ktoś pracuje i może sobie odłożyć, ale student?

Student = nauka= konferencje ( nie zawsze muszą być w naszym mieście^^)
Nauka = rozwój = inwestowanie w młodzież i kształcenie = wspieranie przez uczelnie i Unię Europejską
Wsparcie = pomoc w organizacji wyjazdu pod względem merytorycznym i finansowym

-> pamiętajmy o ubieganiu się o różne dofinansowania na wyjazdy związane z nauką od uczelni (samorządów, własnego wydziału itd)
-> korzystajmy z różnych programów UE (Erasmus+ i wszystko co pod nim się kryje Młodzież w działaniu itd.) często koszty są pokrywane

Trasę można tak zaplanować, że dokładając kilka swoich drobnych możemy zahaczyć miejscowości, a nawet państwa znajdujące się w pobliżu ;)

Dodatkowo pamiętajmy o podróżach na stopa, korzystaniu z promocji autokarowych i szukaniu tanich lotów :-)


3) Przejdźmy w jeszcze większym skrócie do SIŁY!

 To, co znajduje się poniżej to taki ziemski przysmak, przydatny i nieodłączny w podróży :D


Banalove! :D Zobaczcie na lewy górny róg! - BANAN GIGANT !!! :D:D


...oraz ubierzmy w jedno zdanie źródło owej SIŁY, tak źródło skąd wszystko się zaczyna:

"robię swoje, chcę być blisko Boga i staram się odbierać Jego łaski" -działa!

- kolejna z nich - Peru, wylot 10 lipca. Do usłyszenia zza oceanu.


Pozdrawiam serdecznie !!! :D 


l.u.x.e.m.b.o.u.r.g '14




jacek.traveler 2014