Wieczorem niespodziewanie zauważyliśmy przebranych ludzi, którzy gromadzili się, ustawiali procesyjnie na uliczkach starego miasta. Poszliśmy za nimi :D Okazało się, że był to marsz zwycięskiej dzielnicy. Zakończył się w katedrze, gdzie wraz z biskupem dziękowali za zwycięstwo i coś podobnego ;p Były specjalnie ubranie konie, dużo bębniarzy, rycerzy z kopiami itd. niestety nie mam zdjęć, bo nie myślałem, że jeszcze będe musiał używać aparatu tego wieczoru ;p ale wyglądało to mniej więcej tak: (tylko, że było ciemno i było wszędzie żółto-niebiesko).
Mam nadzieje, że będzie okazja uchwycić ich jeszcze swoim aparatem ;)
Gepetto i rodzinka |
Kilka fotek z miasta ;p
Myślę, że będę częściej tu przyjeżdżał. Bilet pociągiem kosztuje (podobno - sprawdzimy niedługo;p) 7,10E.
teatro... mmm ;)) |
koło supermarketu |
ahh te pagórki.. |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz