Przyjechałem do Florencji późnym wieczorem 17.09 . Następnego dnia (poniedziałek) od rana załatwiałem papiery w uczelni (rejestracja, podpisanie umowy, karta studencka itd..) udało się wyrobić do południa.
Następnym celem było szukanie mieszkania... Tu pomogła mi Dula :D (Ania, dzięki!) umówiła mnie na spotkanie w 2ch mieszkaniach. Jednak dalej szukałem bo przeczuwałem, że nie skończy się na tych dwóch. Tak jak myślałem...musiałem szukać i dzwonić dalej, tym razem sam heh Ogłoszeń jest na prawdę dużo, z włochami da się dogadać nawet jak się nie rozmawia dobrze po włosku ( skoro mogłem przez tel ustalić z nimi dokładny termin spotkania). Warto dodać, że ogłoszeń jest dużo ALE dla dziewczyn ( 80% ogłoszeń), miejsce w pokoju 2-osobowym (15%) i pokój pojedynczy (5%). Także wyszukiwałem ofert w tych 5%.. Kilka odwiedzonych i odrzuconych mieszkań, bo albo cena nagle była wyższa albo chcieli dziewczynę ;p
Ostatecznie wieczorem wylądowałem w mieszkanku u jakiejś włoskiej śmiesznej babci w pojedynczym, osobnym pokoju :D Nie jest daleko ani do uczelni ani na stare miasto :) Na początek może być! Także, możecie szukać lotów do Florencji :D A dopooo ! ;)
Niestety nie doszukałam się informacji o cenie. Ile miesięcznie mniej więcej wyszło Cię za to mieszkanie?
OdpowiedzUsuńWyszło 300 Euro za miesiąc :)
OdpowiedzUsuń