We wtorek razem z Valentino byliśmy na "imprezie" w...wydziale, gdzie na co dzień mamy zajęcia:D Budynek D5, a w środku na schodach dj, z boku sprzedawali trunki %, jednak dużo ludzi nie tańczyło. Zdecydowanie więcej stało na zewnątrz i każdy rozmawiał z każdym w różnym języku. Jak na 24:00 to dziwne uczucie, tyle ludzi na campusie, a hałass... :D
W środę wieczorem byliśmy na koncercie w... kościele. :D Muzyka klasyczna w wykonaniu uczniów szkół muzycznych. Miał być Mozart, Beethoven...ale nie przyszli ;/ Grali na pianinie i chyba wszystkich rodzajach fletów. Niestety to nie to samo, co koncerty Naszych dziewczyn...a myślałem, że chociaż na chwilę się przeniosę ;/ - Pozdrowienia dla Martynki, Ulci i wszystkich z chórku! :*
Piazza della Repubblica |
Iggy Pop, właśc. James Newell Osterberg (ur. 21 kwietnia 1947) – amerykański muzyk, wokalista, autor tekstów, aktor filmowy.
W 2009 roku wokalista został sklasyfikowany na 17. miejscu listy 50 najlepszych heavymetalowych frontmanów wszech czasów według Roadrunner Records.
Każde miejsce było dobre :D |
3 dni pod rząd, 3 różne gatunki muzyki ale to nie koniec. Następnego dnia trafiliśmy na koncert orkiestry na głównym placu Piazzale degli Uffizi...
oraz wspaniałego grajka :D
Florencja ciągle coś dla nas szykuje, nie ważne w jaki dzień wyjdziemy na miasto. Sztuka, muzyka jest wszędzie. Uliczne kabarety, pokazy mody, koncerty, przedstawienia flash moby i wiele innych akcji....co wieczór ktoś gra na gitarze (regularnie gra dwóch Polaków, niestety mają stały i niezbyt duży repertuar, mimo wszystko zatrzymują przy sobie ludzi na dłużej ;).
Uliczny kabaret ;) Zawsze gromadzi się baardzo dużo ludzi ;) |
To wszystko było tydzień lub dwa temu. Zaczął się kolejny tydzień, kolejne wyjścia, a co z tym idzie przedstawienia i klimat wieczornej Florencji.
Myślę, że będę dodawał posty od piątku do niedzieli, bo pon-czw nie ma w ogóle czasu ;/ a wiadomości do napisania dużooo ;) Także cierpliwości ;)
P.S
Dzisiaj było 26 stopni! Słońce, upał. Chyba nigdy nie chodziłem o tej porze roku do szkoły w sandałach i na krótko ubrany :))
Pozdrawiam ! :***
Zazdroszczę ogromu sztuki! mam jakiś niedosyt w Trójmieście i chętkę na Wrocław. Nie jest to co prawda Firenze, ale jeszcze tam będę, na pewno! czekam na wpisy :)
OdpowiedzUsuń