"Przyszłość należy do Was, do młodych. Trzeba abyście wchodzili na wielkie drogi historii nie tylko tu w Europie, ale na wszystkich kontynentach i wszędzie ażebyście stawali się świadkami chrystusowych błogosławieństw."
JPII

UPORZĄDKOWANY BLOG NA MOJEJ NOWEJ STRONIE:
http://jacektraveler.wixsite.com/jacek-traveler

Wyświetlenia

sobota, 15 grudnia 2012

Polski tydzień ;)

Ten tydzień był wyjątkowo polski. Głównym powodem był zbliżające się święta, przysłane paczki z polskim jedzeniem :D 


Przygotowania gospodarzy -  Pawcia i Martynki  :D - pyszne !!!

W piątek Szanowna Pani architekt Martynka i Sz.P. architekt Paweł zaprosili całą polską drużynę na wspólną wigilię! Wszyscy przygotowali jakieś danie, były: pierogi, barszcz czerwony z uszkami, sałatki, dynia, murzynek, kapusta z grzybami, tiramisuuuuu uula la :D i wiele innych! Ja przygotowałem kutię..po włosku, czyli sałatkę owocową. 

Plan był żeby zrobić kutię, jednak dopiero w Esselundze się okazało, że nie ma tam maku z bakaliami w puszce i nie da się tego przygotować. Jedyny mak jaki był to z 50g za 2E. Bym musiał kupić 20 opakowań, a efektu by i tak nie było :p 


Warto wspomnieć też o sąsiedzie z dołu, który już o 19, kiedy wszystkich jeszcze nie było, przyszedł i upomniał nas żeby było ciszej. Co to mają znaczyć te hałasy i chodzenia w szpilkach! Nie był przekupny i dał nam czas do 23 - heeh ciao vecchio!

Chociaż na dworze lało, a ja zabezpieczony jak nigdy (worki na głowie, butach, płaszcz, parasolka) przyjechałem mokry na ucztę, to bardzo ciepło wspominam ten wieczór. 
Jeszcze raz dzięki za zaproszenie, za pyszne pierogi! , Tiramisu! i za Was wszystkich!

P.S Mam nadzieję, że będzie jeszcze okazja, żeby skorzystać z tarasu w jakiś piękny wiosenny wieczorek ;)


Polski barszczyk

Klaudyna, Ja, Daria, Wiktor, Pawel i Agata ;)


We wtorek odbył się Polski Aperitif dla wszystkich Erasmusów. Niestety albo i stety była tylko większość włochów. Wystawiliśmy mocną ekipę, każdy coś przygotował o swoim mieście, był quiz o Polsce, nauka języka polskiego i oczywiście - jedzenie! Byliśmy przygotowani, jak żadne państwo!



(Pytania były poważnei trochę mniej, np: o Smoleńsku, wymienić 3 polskie marki, 4 polskie miasta, 3 polskie słowa - nie przekleństwa;p, imię i nazwisko Jana Pawła II oraz... jak się nazywa obecny król Polski :D Najlepszy wynik 19/20, jednak zdarzało się, że i nasz flaga była nieznana)


P.S Miałem przygotować jajka, bo miał być żurek. Miał być, a j przygotowałem - 20 jajek na twardo! Żurka nie było, a moje jajka z majonezem poszły w mig! :D

Wczoraj poszliśmy z częścią Polskiej ekipy i oczywiście naszym przyrodnim Polakiem Valentino na włoską pizzę. Wielki ruch i zainteresowanie, w sumie schowaną pizzerią. Czy była dobra? - powiedzmy tak, że już wiem, gdzie każdego będę wyciągał na pizzę :D








20 metrów dalej jest kościół na którego fasadzie wyświetlane były różne ciekawe animacje!















































Historia Florencji na kartkach z kalendarza ;)









Była animacja, gdzie ludki chodziły i później spadały :D


Mapa Florencji ;)



mordki :D
Może zrobić takie coś w naszym mieście?

Piazza Santa Croce i świąteczny ryneczek :)


Zazwyczaj na tym placu nie można spotkać Włochów ;)


















Jest też polskie stoisko z polską żywnością :D Bigos, pierogi...zapiekanka :D ale chyba każdemu smakuje, bo cały czas jest kolejka ;)


 



Egzaminy


W czwartek miałem egzamin z Wprowadzenie do Systemu Prawnego Włoch - prawo włoskie w pigułce, jak się okazało- nie takiej małej. Był test, 31 pytań z jedną poprawną odpowiedzią. Nie był łatwy. Wyniki były już godzinę później :D Pierwsze 6 pktów ECTS na moim koncie! Zaliczyłem, o dziwo z bardzo dobrym wynikiem! :) Amen.

W międzyczasie dowiedziałem się, że mogę dostać 2 punkty za kurs włoskiego, jeżeli uczęszczałem na niego przez cały semestr. Trzeba tylko przesłać na koniec certyfikat z Centrum Językowego. Bardzo te punkty się przydadzą. Obecnie jest tak, że zaliczając wszystkie egzaminy, będę miał za pierwszy semsestr 29 punktów, czyli rozpocznę II semestr z 1 punktową stratą :) Tego samego dnia zmieniłem learning agreement, wycofując słynną Demografię z mojego toku nauczania :)

18 grudnia (wtorek) mam egzamin z Origin and Development of the EU (3h pisania pracy, odpowiadając na 3 pytania) i jęz. angielskiego - analiza tekstów. Przygotowania trwają, chociaż nie ma wielkiego spięcia, bo wieczorami zawsze jesteśmy gdzieś zapraszani i widzimy się z innymi przyjaciółmi :)


Iris (HUN) , Sonia i Miria (ESP) ;)

A co z egzaminem po włosku? Otóż to. Rozmawiałem z prof i wyszło na to, że musiałbym pisać 2 te same egzaminy o UE, w jednym czasie, w dwóch językach! Ustaliliśmy, że napiszę egzamin po angielsku, a w styczniu zaliczę Historię Integracji UE po włosku, robiąc jakąś pracę na zadany temat! ;)




20 grudnia wracam do Polski razem z :


 Z




Serdecznie pozdrawiam :**

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz