"Przyszłość należy do Was, do młodych. Trzeba abyście wchodzili na wielkie drogi historii nie tylko tu w Europie, ale na wszystkich kontynentach i wszędzie ażebyście stawali się świadkami chrystusowych błogosławieństw."
JPII

UPORZĄDKOWANY BLOG NA MOJEJ NOWEJ STRONIE:
http://jacektraveler.wixsite.com/jacek-traveler

Wyświetlenia

sobota, 10 sierpnia 2013

Wyspa Elba 8.07-10.07




Isola d'Elba




zieleń, góry, spokój, roślinność, przeźroczysta woda, słońce, życie... upał, upał, upał...



Wnętrze wyspy ma zróżnicowany krajobraz: malownicze pola uprawne, wypalone słońcem góry i skały, zielone, cieniste lasy i charakterystyczne dla obszarów śródziemnomorskich niskie zarośla...

...zupełnie inny świat niż sucha Malta...



 Lokalizacja


 Trzecia co do wielkości włoska wyspa, położona na Morzu Tyrreńskim. 

Powierzchnia: 223,5 km² , długość: 29 km, szerokość: 19 km.

 Wyspa górzysta, jej najwyższy szczyt to, Caponne 1019 m n.p.m., na który wjeżdża kolejka gondolowa.

Większa część wyspy chroniona jest w ramach Narodowego Parku Archipelagu Toskańskiego.


 Oficjalna strona Elby:
 
 http://www.isoleditoscana.it/APTView/view?guid=b2fc92679a4ce471:cb6009:107e0626e4a:-7ffd&lang=2

 Napoleon

Wszyscy kojarzymy Elbę z osobą Napoleona. Chociaż na zesłaniu przebywał od maja 1814 r do marca 1815 r pozostawił po sobie znaczące ślady. Fundował nowe budowle, drogi i wodociągi, zmienił flagę (widoczną obok z pszczołami na czerwonym pasku) i zreformował miejscowe podatki, zostawiając po sobie opinię dobrego gospodarza.

Specjalnie dla niego została zbudowana  willa (Palazzina dei Mulini) otoczona niewielkim ogrodem z widokiem na zatokę, oddalony o ok. 5 km pałacyk (Villa Napoleonica di San Martino - obecnie muzeum), wraz z otaczającym go ogrodem z egzotycznymi roślinami.
Jej linia brzegowa mierzy 147 km, z czego ponad 17 km przypada na żwirowe i piaszczyste plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych zatokach.

Jej linia brzegowa mierzy 147 km, z czego ponad 17 km przypada na żwirowe i piaszczyste plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych zatokach
Jej linia brzegowa mierzy 147 km, z czego ponad 17 km przypada na żwirowe i piaszczyste plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych zatokach.
Jej linia brzegowa mierzy 147 km, z czego ponad 17 km przypada na żwirowe i piaszczyste plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych za

W swojej podróży nie miałem dla tej osoby zbyt dużo czasu, więc resztę historii pozostawmy dla jego fanów ;)



morze, malownicze krajobrazy i sporo ciekawych zabytków, z których najbardziej znane łączą się z Napoleonem, przebywającym tu na zesłaniu w latach 1814-1815. Kurorty nad morze

Dlaczego Elba?


 Na Elbie byłem z rodzicami, w ramach wakacji i niedługiego powrotu do Polski. Pomysł na 3-dniowy wyjazd powstał spontanicznie! 


Co innego przygotowanie do wyprawy. Pierwszym celem było zwiedzenie jak najwięcej ale zarazem nie robienie niczego w pośpiechu. Plan wyszedł doskonale! Zwiedziliśmy całą wschodnią część wyspy, gdzie jest zazwyczaj najwięcej turystów i są najciekawsze miejsca do zobaczenia.





Pokaż Elba na większej mapie  

  Jak widać po powyższej mapce aby zwiedzić całą wyspę potrzebny jest samochód i poświęcenie całego tygodnia.


Jak dostać się na wyspę?

 

Od portu w Piombino we Włoszech oddziela ją cieśnina o tej samej nazwie, o szerokości 12 km.
Z Florencji do Piombino jest ok. 195 km.

Nie ma innego wyjścia - trzeba skorzystać z promu.
 


W okresie wakacyjnym właściwie co pół godziny wypływa jakiś prom. Są cztery firmy, które wykonują usługi. :

-Mobylines

http://www.mobylines.com/

-Toremar

http://www.toremar.it/en

-Corsica - Ferries

http://www.corsica-ferries.co.uk/

-BlueNavy

http://www.blunavytraghetti.com/

Który najlepszy? Który najtańszy?
Wszystko zależy od ilości osób i ewentualnie wielkości samochodu z którym będziemy płynąć. Trzeba wejść na stronie i porównać ceny ;)


Z racji tego, że nawet w wakacje szkoda czasu na czekanie wybraliśmy Express z Corsica - Ferries. Dotarliśmy w 30 min, wyprzedzając po drodze inne promy! :D  Morskie Ferrari!


Na promie. Nasza nawigacja pokazywała 57-58 km/h! :D

 Tak na serio wybraliśmy Corsica- Ferries ze względu na odpowiadającą nam godzinę i najniższą cenę, mimo że są to kursy expresowe.  (za samochód osobowy VW Golf + 3 osoby dorosłe wychodzi około 130E w dwie strony)

Co do spraw technicznych, to pomimo kupionego biletu przez internet trzeba na minimum godzinę przed odpływem pójść do kasy w porcie i wydrukować nam bilet.  
Wszystkie bilety są na dokładną godzinę, jednak jeżeli będzie miejsce na pokładzie, nie będą robili problemu aby popłynąć wcześniejszym kursem ;) Tym bardziej jak poruszam się bez samochodu.

 

Dzień po dniu

  ...oto niektóre miasteczka, które natrafiły się na naszej drodze...

 Portoferraio

 Portoferraio, można tłumaczyć jako port żelaza, ponieważ na Elbie już w czasach etruskich znajdowały się kopalnie rudy żelaza. 
Kiedy wpływa się do portu i stolicy Elby - Portoferraio, zauważa się, że jest  w formie podkowy.



 

Palazzina dei Mulini

 

 

 

To czego najbardziej nam potrzeba - darmowa woda koło portu ! :D 

 

Porto Azzurro

 

 

Główny plac na którym wieczorem odbywał się koncert.
"Jak są palmy, to musi być fajnie!" P.J  ;p


  W Niebieskim Porcie woda była zimniejsza, a dodatkowo pływało bardzo dużo meduz! Wiele ludzi ( w tym dzieci) wyławiały je i wyrzucały do śmietnika..

 
 
 Zdjęcie niżej: włoska wersja naszego Giewontu. Być może niewidoczne ale górą z krzyżem na szczycie!

nietypowe jak na parkingowe drzewka ;)

 

Rio Marina

Jak dla mnie ładne, spokojne miasteczko z parkiem pośrodku. Przypływa tu sporo promów i prywatnych łodzi.



 Niestety plaża nie była zbyt ładna ale jako jedyna miała prysznic! Z zimną wodą. 


 

 Rio nell'Elba

 Jadąc przez wyspę dawały się we znaki zróżnicowanie terenu. Zaczynało się z poziomu 0, od samego morza, a kończyło nawet na kilometrze w jakiejś górskiej mieścinie. I to wszystko na odcinku nie dłuższym niż 8 km. Dzięki temu każde miasteczko miało swój styl i niezapomniane widoki na morze, wzgórza i inne miasteczka...



Rio nell'Elba



 W związku, że mało pada samochody przybierają innych kolorków, jak to na wyspach bywa. 4x4 mile widziane ;)



 Kończąc pętlę po Elbie chciałem zajechać na zwiedzenie rzymskiej willi (Villa Romana) i tajemniczych grot! Chciałem, bo najwyraźniej Roman się obraził i zamknął chatę. Na miejscu czekała zamknięta brama, zapuszczone pole i...z resztą zobaczcie sami...

 

W poszukiwaniu pięknych plaż i błękitnej wody 


 Drugim celem wyprawy było poszukiwanie lazurowych wybrzeży, gorącej wody, pięknych krajobrazów i gorących plaż. 

Malta ma 147km linii brzegowej, z czego 17km tworzą piaszczyste i żwirowe plaże, w większości niewielkie i ukryte w skalistych zatokach. Do takich dociera się najciężej ale wynagradzają nam wyjątkowym otoczeniem i niewielką ilością turystów. Coś pięknego pływać i zachwycać się lądowym krajobrazem, a nurkując podziwiać podwodny świat...




 Plaże poukrywane ale to wcale nie oznacza, że ciężko znaleźć plaże ;) W każdej nadmorskiej miejscowości jest co najmniej jedna!


 

zdjęcia mówią same za siebie..

Woda była tak przyjemnie ciepła, że nie chciało się wychodzić. Lepiej było w ciepłej wodzie niż na rozgrzanej plaży. W wodzie mogą spokojnie pływać osoby, które nie są mistrzami w pływaniu. Zasolenie pozwala na spokojną pracę tylko samymi rękoma lub nogami, unosząc nas jak drewienko ;-)


 
Poniżej plaża kamienista w Portoferraio, na której woda miała najładniejszy odcień. Woda wszędzie jest taka sama, zmienia się tylko dno, które w tym przypadku było utworzone z białych kamyczków.


Warto zaobserwować na poniższym zdjęciu ciemniejszy pas wody na plaży. Zrobiła go fala gigant, wywołana przez promy Corsia-Ferries. Nikt nie rozkłada się bliżej niż 3-metry od wody, mając na uwadze niespodziewane przypływy ;)

  
Z wyspy nic nie wolno zabierać, ani jednego kamyczka. Nawet na plaży w włosi zwracają uwagę, że policja za to karze. Mimo to i tak po kryjomu turyści chowają kamyki do kieszeni :PP
  
Większość plaż jest bezpłatnych. Na większości dużych plaż można wynająć (odpłatnie) leżaki, parasole, wypożyczyć sprzęt wodny oraz skorzystać z pryszniców, których normalnie brak na wszystkich plażach ;/


 

Jednak prawdziwa magia plaż i "giro delle spiaggie" (coś jak Tour de Pologne po plażach ;p) zaczęła się od kiedy byliśmy w posiadaniu maski z rurką!

Chciałem tego spróbować na Malcie ale jakoś nie było okazji ani miejsca w bagażu podręcznym. W Porteferraio (czyli na początku pobytu) kupiłem sprzęt za 3,20E. Wydawało mi się, że to jakiś błąd w cenie, brakuje jedynki z przodu, a może tu po tyle są?

Jak się później okazało najtańsze maski z rurką były po 10-15E, więc się udało. :D


Od tego czasu każda plaża była przebadana od lądu po dno morskie! Jak na pierwszy raz lepiej nie mogłem trafić! Przejrzysta woda, wielkie kamienie, ławice ryb, rowy...nie liczyłem, że będzie tak ciekawie. Nawet udało mi się zobaczyć amatorskie polowanie na ryby przy użyciu harpunów! Oczywiście surowo zabronione.

Tak mi się spodobało, że większość czasu spędziłem z głową w wodzie niż na plaży wylegując się pod ognistym słońcem.

 Przy takich czynnikach - cel drugi - spełniony!

 

Poruszanie się po wyspie 

 Po wyspie jeżdżą autobusy. Przynajmniej tak jest napisane na stronie wyspy i idzie poznać po stojących tabliczkach z przystankami. Jednak jeżdżąc tyle po wyspie nie mijaliśmy się z żadnym środkiem miejskim... - nie jest to tak rozwinięte, jak na Malcie.

Ogólnie da się jeździć samochodem po Elbie. Nie oczekujmy szerokich autostrad. W zamian za to możemy liczyć na nie aż tak bardzo dziurawe, asfaltowe drogi główne i dziurawe, szutrowe drogi poboczne.


Wszystkie drogi są bardzo wąskie i kręte, a co więcej potrafią prowadzić przez same szczyty, skąd rozciągają się przepiękne widoki na całą wyspę! Warto odczepić wzrok od czarnego asfaltu i zatopić się w tych pięknych pejzażach*...


W oddali na półwyspie widać Portoferraio ;)

* nie dotyczy kierowców!!!!! ;)

 

Noclegi 

 Spałem już w hotelu, hostelu, u kogoś w mieszkaniu, w przyczepie kempingowej, sam w namiocie, na kartonie pod gołym niebem ale nie miałem okazji przespania nocy w samochodzie! Mówisz i masz, tylko dotrzymaj słowa! - dotrzymałem ;-)





W związku z tym, że wypad na wyspę był spontaniczny mieliśmy ze sobą tylko jeden namiot 2-osobowy, który sam niedawno kupiłem. Trzecia osoba by się zmieściła ale byłoby ciaśniej. Troszeczkę zmuszony sytuacją (wmawiam sobie, że to główny powód, w końcu rodzice byli na wakacjach ;) przespałem 2 noce w samochodzie! :D

Od razu powiem - WYSPAŁEM SIĘ! Przy odpowiednim ułożeniu po przekątnej mogłem wyprostować nogi ale raczej z tego nie korzystałem. Reszta powiedziałbym lepiej niż w namiocie ;)



Na wyspie nie trudno znaleźć camping i...typowy włoski Ipermarket...





Po tej podróży wróciła do Polski większość moich rzeczy ale jeszcze nie ja...!


"Grande Spiaggia" - Wielka Plaża, redagowanie bloga ;-)




P.S Nie to, że nie zauważyłem. Nie spodziewałem się tak szybkiego przekroczenia 10 tyś. wyświetleń!!


Najbliższe plany: 18.08. - obóz taneczny Piękna Góra (Mazury) !!! :D:D :*

 

  Serdecznie pozdrawiam :***

 życząc miłych wakacji i ani jednego niezmarnowanego dnia !!! 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz